mowie o zakupach na przyszly tydzien
Witam! Na rynku warchlaka dość drogo i na razie tak zostanie. Duńczyk ok. 240netto/30kg. , Holender jeszcze nieciekawiej...
Pozdrawiam!
i tak nieciekawie będzie do połowy stycznia, potem trochę luzu a potem znowu w górę. Tanio już było. Warchlak podąża krokiem starszego kolegi- tucznika.
Specjaliści z Dudy obiecali że cena tucznika będzie stabilna, trochę w dół trochę w górę ale do stycznia z tendencją stale zwyżkową. Myślę że tutaj się nie mylą. Dobrze że zboża nie pospadały tak jak mądrzy tego świata głosili ( nakupili przez to taniego a teraz będą sprzedawać- ale jeszcze nie teraz). Drożejące zboża skutecznie powstrzymują zakusy pseudoproducentów wieprzowiny. Kilkakrotnie dostali po łapach. Teraz się boją.
Prosiak ostro w góre - zachodni to juz najgorszy syf chodzi 215zł netto za 21kg -
Polski nawet ok 11zł. Robi sie ciekawie
Witam! 225netto/30kg. Duńczyk...
Zapraszam!
Cóz to za promocja, czyżby problemy ze sprzedaża się pojawiły??
W gazecie regionalnej ( obejmującej 5 powiatów) ponad 20 ogłoszeń o treści sprzedam prosięta, nie pamiętam takiego tygodnia aby tylu na raz chciało sprzedać
Jeśli wyż nie ustąpi to po co kupować te prosiaki ??
Koncentraty drożeją , premiksy drożeją , wschody zbóż były słabiutkie , teraz to co wyszło jest lichutkie .
Samą propagandą ludzie świń nie nakarmią .
Jak tak dalej będzie , to na wiosnę będą prawdziwe promocje na prosiaki .
Odnośnie cen prosiąt - bo tu chciałbym przenieść dyskusję z "cen trzody"
Ja kupuje tylko z polskich ferm. Jak się odbiera regularnie i płaci nie raz drożej niż za holendra to teraz nie mam problemu z zakupem
i żaden z moich dostawców nie krzyczy ode mnie 200zł/20kg tylko mniej. Taka sama sytuacja była już jakieś 3 lata temu gdzie holender wyskoczył na 240 nawet a Polskie 200 się trzymały. Wtedy też był "nagły szał" na polskie i skończył się jak z 240zł/holendra zrobiło się 110zł. Powtarzam że tylko długotrwałą współpracą można takie wyniki osiągać i zarówno ja zarobię i fermy produkujące prosiaki też. A ze sprowadzaniem z zachodu jest jak z ceną tucznika - stabilnie jak cholera
Ale nie potępiam tych co sprowadzają z zachodu, tylko niech teraz nie narzekają że drogo;)
Jak się przerzucicie na współpracę tylko z polskimi producentami to będą pozytywne długotrwałe efekty dla obu stron.
Pozdrawiam wszystkich
dokładnie, to co magier pisze
jak sie współpracuje długo i cały czas to teraz trochę inna cena
Cena to nie jest najważniejsze kryterium przy zakupach. Choć Polskie powinny być tańsze co najmniej o koszt transportu i prowizje importerów. Jak ostatnio próbowałem kupić polskiego to akurat drożały i nagle termin przesunął się o dwa tygodnie więc podziękowałem, bo albo jestem zapisany w jakąś kolejke i kupuje albo sprzedaje się kiedy i komu chce tylko po co mówić że kolejka jakaś jest. Może kiedyś trafie jakąś lepszą fermę i nawiąże współprace bo wolałbym polskie.
Sprzedam prosieta 150 szt
prosze o kontak
U mnie dzisiaj w gazecie też było kilka ogłoszeń o sprzedaż prosiaków, ale to są ilości 20-30 sztuk, na to w naszym rejonie nie ma zainteresowania bo mali już nie kupują a ten co trzyma dużo to nie kupuje spędówy. Cena prosiaka jest tak wysoka bo ją wywindowała cena tucznika. Już od dłuższego czasu cena prosiaka jest w ścisłej korelacji z ceną tucznika co mnie jako rolnika nastawionego na tucz bardzo cieszy. Jeśli wysokie ceny warchlaka utrzymają się dłużej np rok i więcej to sądzę, że w Polsce nasi producenci prosiąt ruszą z ofensywą i zaczną powiększać stada. Tylko jak nadejdzie kryzys to powinni lepiej zadbać o zbyt prosiąt np: założenie grup które zajmują się sprzedażą lub co prostsze w naszych realiach związanie się z pośrednikiem handlującym prosiakami.
Kupiłbym od pana Jerzego wszystkie ale dam sobie na wstrzymanie , bo w tej chwili jest taka sama sytuacja jak na wiosnę z sadzeniakami ziemniaka .Miałem w planach sadzić sporo lecz takie same plany mieli wszyscy i dziś mam możliwość kupić po 5 gr/kg .
Kupię je od pana wszystkie pod warunkiem cen z przed dwóch tygodni .
Na dziś wszyscy oszaleli z zakupem prosiaka .
Za trzy, cztery miesiące gdy kurs euro się odwróci albo co pewniejsze euro zniknie , tak jak teraz świnie szybko drożeją , tak samo szybko stanieją .
Panie mietko spiesz sie bo tylko zostalo juz 100 szt
To co się aktualnie dzieję z prosiakiem to jest cyrk , jeszcze we wrześniu trzeba było się wpraszać po 8-8,50 bo jak nie to biorą zachodnie bo lepsze itp. w tym tygodniu telefon trzeszczy nawet od takich co 3lata temu brali , sami oferują po 10zł netto ich transport i gotówka przy rampie , ale się porobiło .
A co do stałej współpracy to mam jednego odbiorcę z którym handlujemy już z 4 lata i zawsze znajdujemy jakiś środek ,choć też się targujemy cena dla niego w sobotę zabiera tj 9zł netto plus 5,5 za każdy kg powyżej 20kg , dla reszty 11zł netto , do 10grudnia mam umówione 300szt - 100po 9zł i 200po 11zł , gdybym miał 500 to by spokojnie poszły .
Z Polskimi tuczarzami jest tak jak z zakładami mięsnymi jak tanie to są najlepsze z zachodu ja euro drogie to przepraszamy polskie świnie .